poniedziałek, 11 czerwca 2012

BO W POLSCE JEST PIĘKNIE


Jeśli ktoś kiedyś twierdził, że w Polce nie ma pięknych miejsc, to po tej prezentacji zmieni zdanie. A przynajmniej założyłam sobie taki cel. Będę starała się skutecznie was przekonać do swojej tezy, (patrz tytuł tego posta) zamieszczając zdjęcia z moich wypraw, nawet tych najmniejszych, rowerowych.
A więc jedziemy: Jako pierwsze były Chlewiska, w ferie zimowe wybrałam się z moją córką do Chlewisk -nazwa nie za szczególna, zupełnie nieadekwatna do klimatów iście pałacowych, sami zobaczcie..


 .Przed nami jedna z dwóch posiadłości Manor House: Pałac Odrowążów


Nie mogłam się oprzeć, żeby nie
sfotografować tego wejścia do pałacu. Myślę, że te drzwi znają nie jedną tajemnicę tego magicznego miejsca, "szkoda że milczą jak grób"


Niepozorna dróżka prowadząca do zamku, wyobrażam sobie, jak to miejsce wygląda o tej porze roku, ta ociekająca ze wszystkiego, soczysta zieleń, ach...


Wchodzimy do Stajni Platera, która nie ma nic wspólnego ze swoją nazwą. Na początku też się tego obawiałam, ale moje obawy zostały szybko rozwiane, po tym jak zobaczyłam to wejście, dlatego skojarzenia zapachowe, sianowe i koniowe do kieszeni proszę.


Jako pierwsza: restauracja przy Stani w pięknym, domowym, babcinym klimacie. Czekając na przepyszny obiad czytałam Blani bajkę i to nikomu nie przeszkadzało, a wieczorem przy lampce wina kołysałam się w rytm muzyki Cesarii Evory.

Okno restauracyjne, nie muszę chyba komentować, doskonale oddaje ono klimat restauracji


Jeden z wielu korytarzy łączących poszczególne części Stajni z pięknymi meblami w roli głównej



Po jeździe konnej ogrzewałyśmy się przy kominku, drewno aż strzelało, bajka



Dwa ostatnie zdjęcia zostały zrobione w pokoju, w którym miałyśmy zaszczyt mieszkać. Skrzypiąca podłoga, muzyka relaksacyjna pod prysznicem i zapach tych starych mebli - myślę, że chociaż w jakimś stopniu wprowadziłam was w atmosferę tego magicznego miejsca

Świetne miejsce do spędzenia wekendu, ferii czy wakacji z dziećmi lub samemu. Atrakcji jest naprawdę sporo: jazda konno z profesjonalnymi instruktorami, basen z cieplutką wodą i wszelkimi gadżetami, łaźnie termalne, świetna kuchnia, w tym również dla dzieci.
W okresie feryjnym trafiłyśmy również na specjalny program dla dzieci, w tym na przykład warsztaty lepienia z gliny. Pamiętajcie jednak, że można tam spędzić tydzień nie dłużej: po pierwsze ze względów finansowych (musicie  jednak dzwonić tam bezpośrednio i omawiać cenę osobiście, nie sugerujcie się cennikiem ze strony), po drugie po tygodniu najprościej w świecie trzeba zmienić klimat i otoczenie, pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Ale cudnie, chciałabym wyjechać w to miejsce i odpocząć, zrelaksować się, korzystać z atrakcji tego miejsca,mmm...

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny cykl, czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń